piątek, 5 czerwca 2009

sroda 2

...po poczcie do sociala....byla mila laska, tak jakos w naszym
wieku...konkretna, dokladna, profesjonalna...wszsytko mi wypisla na
kartce, co mam zrobic, jaki formularz, gdzie wypisac, gdzie zasniesc,
skad wziasc....
...na koniec ja zapytalam czy ona bada sobie piersi (powiedzialam jej
na co jestem chora...to wazne, bo musze to tak ustawic, ze jak juz
mnie polaza do szpitala i pozniej z niego wypuszcze to zaczne sie
wsluchiwac w  swoje cialo...jak mowi Me:)...czyli np rehabilitacja ...a nie bede
latala po urzedach i odkrecala bledy).....wiec spytalam ta laske czy
chodzi sie badac...powiedzila speszona takim intymnym pytaniem, ze niestety nie...na to ja to idz!
Teraz wszsytkim tak mowie...taka mam misje:)
Misja 2 :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz