piątek, 3 lipca 2009

piatek 4

Dostalam informator ze szpitala...co i jak:

-zmyc lakier z pazurow:)
......do tego czasu piekne glebokie bordo z paznokci stop i tak mi by zeszlo:)...dobrze, nie bedzie mi szkoda zmywac :)
-posciagac bizuterie
...Beata musiala upilowac pierscionek, ktory nosila od liceum...ja nie dostalam jeszcze pierscionka a ten ktory mialam zgubilam...tze problem z glowy

-sniadanie o 8, lunch o 12.30 ...tea o 16.30...nie pisza nic o
kolacji
.....moze kolacji nie ma??????....najwyzej mi L sznytki
dowiezie, albo schudne...na zdrowie mi wyjdzie:)

-przez caly dzien moge poprosic o snacki...przekaski, pewnie batoniki,
Irole jedza tego bardzo duzo a ja nie lubie jakis chipsow.... ja lubie
bulki z szynk :)

-wszsytko jest w tym iformatorze...msza w niedziele o 9.30

-co robic jak by pozar wybuchl:)....i takie tam :)


1 komentarz:

  1. Moze Irlandczycy nie jadaja kolacji, bo wieczorem chodza do pubu na piwo :)

    OdpowiedzUsuń