wtorek, 7 lipca 2009

sroda 1

Nerwy mi siadaja totalnie, nie wiem jak ja przetrzymam do wtorku:(

Ciocia Teresa mi pisze, ze dala za mnie na msze u nich na wsi- tanio wyszlo ok 15 pln:), bo zbiorcza, ale bardzo piekna odprawiaja...jutro bedzie!

Naczytalam sie przez ostatnie 3 dni tyle o przerzutach, ze juz czuje kazdy z nich :(

LaM & Co byli w Turcji i w jakies bazylice w Efezie (Matka Boska z tamta pochodzila, wiedzialas o tym ??? ..ja nie:) zostawili w specjalnym miejscu modlitwe za mnie.
Rodzice w sobote jada do Lichenia.
IH wyszla za maz za pewnego pieknego Stefana -Niemca:) ...bylismy zaproszeni na wesele w Poznaniu, ale wlasnie bylam po drugiej biopsji i nie polecielismy....oni na tej mszy sie tez za mnie glosno modlili.
B przyjedzie do nas 15.07, zeby L mial wsparcie i zeby byl drugi samochod...tak w razie Niemca...bo komunikacja z Cloyne ...to sa 3 autobusy na dobe.

..czuje taka wielka fale pozytywnych mysli i uczuc i to bardzo pomaga...ale boje sie tak samo!

Robie sobie sesje zdjeciowa mojego starego:) biustu - Chorwacja mi sie przypomnala:)...nie moge sobie wyobrazic, ze obudze sie za tydzien i go nie bedzie:(

...L jest kochany, cierpliwy i wyrozumialy ...i duzo ze mna o tym wszystkim rozmawia...bez niego bym oszalala.
Nerwy mi siadaja totalnie, nie wiem jak ja przetrzymam do wtorku:(


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz