Codziennie znajduje sobie conajmniej jedna "ofiare":) i mowie jej o mojej chorobie i pytam kiedy sama ostatnio robila mammografie - czy wogole kiedykolwiek robila?? a cytologie??? ....a jesli to facet pytam czy pomogl psychicznie zonie/dziewczynie , czy namawia ja na badania, czy zajmuje sie wygospodarowaniem kasy na pojscie do lekarza???
Postanowilam, ze bede kims kto wyzdrowieje i bedzie pozytywnym symbolem walki z rakiem piersi...w PL nadal pokutuje stereotyp mastektomi oszczedzajacych...wyciac jak najmniej!
Jesli w PL lekarz mowi o mastektomi obustronnej, to znaczy, ze z pacjentka jest zle...ja przeskakuje ten etap...skacze po 2 a nawet 3 stopnie:)...ja od razu wycinam wszystko co moze zachorowac.
...dlatego wyzdrowieje zupelnie...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz